Hej.
Codzienny trening konia szybko przynosi rezultaty (a ile można przy tym zarobić! Nawet na 4 poziomie Cherry zajmowała w wyścigach 1 miejsca, gdzie na następny dzień dostawałam za to "szylingi").
Dzisiaj skończyłam trening tej kobyłki.
No i wczoraj skusiłam się na zakup kolejnego islanda, o którym wam wspominałam, że mi się spodobał (czy to już zakupoholizm? Haha).
Poznajcie Royalway aka Roulette!
Świetna jest. :D
Chyba nawet bardziej mi przypadła do gustu niż Cherry.
Tak więc kolejny koń, kolejne treningi. Ale to mi akurat nie przeszkadza.
A tutaj cała rodzinka w komplecie...
A tutaj cała rodzinka w komplecie...
Do zobaczenia! :D
A ja nienawidzę trenować konia. Nie chce mnie się :"D
OdpowiedzUsuńMi to nawet przyjemność sprawia, ale jak nie mam ochoty, to po prostu tego nie robię. Nie ma się co zmuszać. :)
UsuńJa czasami mam ochotę to wtedy sobie potrenuję trochę konia :P
UsuńEj.. nie kuś... ja się już nastawiłam, że kupię tego pierwszego(tego Twego Cherry), ale twój ostatni screen... *.*
OdpowiedzUsuń~Samantha Eveningstone
Obydwa konie są cudne. :D
UsuńEej noo... robisz mi coraz większą ochotę na zakup tego srokacza.
OdpowiedzUsuńBardzo wielką ochotę. A mówiłam sobie, że na izabelowatym się skończy. No cóż... ;w;
Cudowne to ostatnie zdjęcie. ^^
Śliczne Tuvku *-* ♥ -Kate Moonpoulos
OdpowiedzUsuń