Hejka :D
Zdecydowałam, że kupię wszystkie z nowych, dzikich, kolorowych koni. Taka moja mała, "magiczna" kolekcja, a co!
Poznajcie Bluesurprise aka Smurf.
Nawet i do tego smerfa się przekonałam, chociaż na początku wydawał mi się tragiczny. Ale jak szaleć, to szaleć. Konie unikaty, do tego tanie, więc jak tu się nie skusić? :)
Głównie urzekła mnie jego naturalna maść, która jest przecudna.
Do zobaczenia.
Ja też wolę maść która ujawnia się w miastach ;)
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie ładniejsza, niż niebieska :)
Usuń