Co nowego? #4

Siemano.

Wpadam do Was, żeby podzielić się z Wami moimi małymi nowościami i innymi takimi bzdetami. Post głównie poświęcony będzie Pudd'kowi, temu małemu kudłaczowi, którym się od wczoraj zachwycam, ale zacznę od tego, że:

skończyłam dzisiaj wszystkie wyścigi, islandczykowi zabrakło do 10 poziomu 10 xp. No to chciałam zrobić kucykowy wyścig, a potwierdzić go na Puddingu. I tu był ten problem...

Ah, te bugi.

Odkąd do gry weszły islandery, niektóre konie mają dodane, że są odporne na zimno (chociaż nie są), a kuce nie mogą brać udziału w ich wyścigu i mistrzostwach. 

No i tak Puddin' musi czekać do jutra na 10 poziom. :( 

A teraz zasypię Was kilkoma zdjęciami o takiej samej tematyce, hehe... 

Bawiłam się też na cavalettkach w Moorlandzie z Verą...  

A to szaleniec. :")

 Tutaj taka przeróbeczka na szybko, koń mój i Very idealnie się zsynchronizowały. :D

A na koniec #selfie w Przesmyku Diabła, haha.

Czy tylko mi się strasznie te kuce spodobały? Są urocze. No i wyglądają o wiele bardziej realistycznie niż Shire'y czy Morgany, mają sierść!

Na zwiastunie, szczerze mówiąc, wyglądały gorzej niż w grze.

A dla ciekawych mam jeszcze filmik z töltu w zwolnionym tempie: 

To chyba tyle z mojego dzisiejszego, bezsensownego postu.

Dodam Wam jeszcze, że nie wiem kiedy pojawi się kolejny post, ale jutro jadę do szpitala (od miesiąca mam zapalenie ucha, nic nie pomaga), nie wiem, czy mnie tam zostawią na kilka dni, czy nie. Informuję tylko, że mogą się posty w najbliższym czasie nie pokazać, niestety.

Okej, to do zobaczenia! :)